Szukaj na tym blogu

22 sierpnia 2012

Polska gorączka złota

Szum wokół afery Amber Gold nie ustaje.
Po raz kolejny udowodniono, że najłatwiej zarobić na ludzkiej głupocie i naiwności. Jak mogliśmy wyczytać w jednym z artykułów, największą wpłatą na fundusz parabanku była kwota 3,2 mln złotych. Tutaj wypada się zastanowić - jakim sposobem osoba z takim kapitałem mogła być tak nierozważna? Prawdopodobnie ktoś odziedziczył spory majątek i szukał sposobów na jego pomnożenie. Przy takiej ilości środków większość banków zapewne zgodziłaby się na negocjację oprocentowania lokaty (tzw. lokaty rentierskiej). Nawet przy chęci bardziej aktywnego inwestowania podatek potrącany przez fundusze inwestycyjne lub ostatecznie biura maklerskie są niczym wobec ryzyka utraty np. połowy posiadanych środków (a więc 1,6 mln zł).
Problemem jest jak zwykle niski poziom edukacji ekonomicznej, o którym zaczynam już słyszeć nawet w lokalnej stacji radiowej. Sam nie wyobrażam sobie otwarcia rachunku bankowego, czy jakiejkolwiek innej usługi bez dokładnego przeanalizowania wszystkich istniejących regulaminów i tabel opłat (to drugie czasami jest ważniejsze). W przypadku długoterminowego, ręcznego odnawiania lokat racjonalnym krokiem jest sprawdzenie aktualnego oprocentowania w bankach, do których mamy zaufanie. Nikt przecież nie kliknie "Przedłuż" w depozycje oprocentowanym przykładowo na 5%, jeśli sąsiedzka placówka oferuje 6,5% przy tym samym okresie kapitalizacji. Tak prosty proces, a i tak wymaga od nas podstawowego rozeznania: czy bank numer 2 nie daje 6,5% tylko pod warunkiem naszego stażu w banku ponad 2 lata, a może jednak jest to lokata progresywna i 6,5% dostaniemy tylko z jednego miesiąca w roku?
W przypadku większości klientów Amber Gold doszło do zaniechania elementarnych reguł lokowania pieniędzy. Powtórzę tutaj podstawową lekcję - nie należy ufać instytucjom, które oferują prawie dwukrotnie większe oprocentowanie "produktów lokatopodobnych" od średniej lokat największych banków. Jeśli nawet się uda, to z reguły okres dobrej passy nie przekracza kilku miesięcy, zwłaszcza jeśli serwis istnieje wyłącznie w internecie.
Żeby nie wyjść na kompletnego sceptyka - życzę wszystkim oszukanym pomyślnego zakończenia sprawy i zwrotu przynajmniej wpłaconych pieniędzy. Mądry Polak po szkodzie - oby była to ostatnia gorączka złota w naszym kraju.
Wątek polityczny przemilczę z powodu takiej a nie innej opinii na temat polskiego rządu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz